„Tuż przed wakacjami ślubowanie radcowskie złożyło w izbie warszawskiej przeszło 700 nowych radców prawnych. Dodam, że jest to 30 proc. wszystkich ślubujących w kraju.
Zazwyczaj w takiej chwili, zamiast gratulować i cieszyć się z sukcesu naszych kolegów, roni się łzy nad ich przyszłością, szansami zawodowymi i kondycją polskiego rynku usług prawnych. Dodaje się jeszcze skargi na wysokość stawek minimalnych, a okrasza się to informacjami o adwokatach-taksówkarzach w Berlinie. (…) Ci, którzy piszą destrukcyjne rozprawy, tak naprawdę straszą sami siebie. Należą do pokolenia prawniczego Mordoru, który wchłania wszystko co dobre. Mordor cieszy się i karmi każdą kolejną klęską. Nie generuje jednak żadnych pozytywnych rozwiązań. To taki mechanizm, który sam napędza się strachem” – pisze w swoim najnowszym felietonie Włodzimierz Chróścik, Dziekan Rady OIRP w Warszawie.
Więcej w najnowszym wydaniu „Rzeczpospolitej” lub TUTAJ.