„Czy państwo także śledzą przebieg amerykańskich prawyborów? Czy zastanawiają się nad ewolucją nastrojów społecznych, które chyba po raz pierwszy na tym etapie kampanii dają realną szansę na walkę o prezydenturę kandydatom reprezentującym skrajne – nawet jak na realia amerykańskie – poglądy, w tym populistyczne? Tym dzisiaj żyją komentatorzy amerykańskiej sceny politycznej i międzynarodowi obserwatorzy, spekulujący na temat globalnych skutków wyboru, którego dokonają Amerykanie. Patrząc na jeden z najlepiej reżyserowanych spektakli politycznych na świecie, niezmiennie się zastanawiam, co czują osoby znajdujące się w jego centrum” – pisze w najnowszym felietonie „Rzeczpospolitej” Dziekan Rady OIRP, Włodzimierz Chróścik.
Czytaj więcej: tutaj.