27 lutego 2020 r. OIRP w Warszawie zorganizowała spotkanie maluchów z przedszkola Lauder-Morasha na warszawskiej Woli z radcami prawnymi. Spotkanie poprowadziły Pani Mecenas Klaudyna Jarzec-Koślacz oraz Pani Mecenas Marta Łubik-Piotrowska.
Na spotkaniu Panie Mecenas opowiedziały dzieciom kim jest radca prawny i czym zajmuje się w swojej codziennej pracy. Przedstawiły maluchom także inne zawody prawnicze. Bardzo duże zainteresowanie wzbudziły togi oraz figurki Temidy.
Panie Mecenas opowiedziały dzieciom historyjkę ze Stumilowego Lasu, w której doszło do sporu między Tygryskiem a Królikiem. Osią sporu był ogródek Królika, który został zniszczony przez brykającego Tygryska. Zwierzęta musiały zebrać się i zarządzić rozprawę celem rozstrzygnięcia sprawy. Dzieci decydowały jaki będzie wyrok sądu. Korzystając z tej okazji dzieci uczyły się, w którym miejscu należy posadzić danego uczestnika rozprawy.
W grupie „starszaków” udało się zupełnie spontanicznie przeprowadzić krótką symulację rozprawy sądowej z udziałem samych dzieci. Z pomocą Pani Mecenas dzieci odegrały scenkę i orzekły na jaką karę zasługuje złodziej złotych kloców lego i diamentów. Pani Mecenas Klaudyna Jarzec-Koślacz dzieli się wrażeniami: „Wyrok trzyosobowego składu sędziowskiego był zaskakujący również dla mnie. Sędziowie poza karą pozbawienia wolności w wymiarze 1 dnia, orzekali prace społeczne polegające na pomocy starszej Pani. Szczegółowo również uzasadnili jakie dowody przekonały ich, że oskarżona jest winna zarzuconego Jej czynu. Za rolę radców prawnych, prokuratorów, świadka, policjantów i złodzieja należą się dzieciom również wielkie brawa”.
Dzieci zapoznały się także ze swoimi prawami, takimi jak: prawo do zabawy, prawo do nauki, prawo do życia w rodzinie, prawo do życia bez przemocy oraz prawo do wyrażania swoich uczuć. Pani Mecenas Marta Łubik-Piotrowska podsumowuje: „Grupa maluchów mimo swojego wieku była świadoma tego co jest dobre, a co złe, co wolno, a czego nie wolno. Przykładowo maluchy wskazały, że mają prawo bawić się zabawkami innych dzieci, ale tylko wtedy, gdy one wyrażą na to zgodę. Dzieci z wielką radością zaangażowały się w „zwierzaczkowy” sąd, a z jeszcze większą radością mierzyły togi”.
Po spotkaniu Panie Mecenas rozdały dzieciom gadżety. Dzieci z kolei poprosiły Panie Mecenas o złożenie im pamiątkowych autografów. Spotkanie na pewno zostanie maluchom na długo w pamięci, a niektóre dzieci już dziś wiedzą, że w przyszłości będą radcami prawnymi.