Już 10 listopada odbędzie się Nadzwyczajny Zjazd Radców Prawnych, podczas którego podjęta zostanie dyskusja na temat zmiany zasad wyborów do organów samorządowych, a także wprowadzeniu zakazu łączenia funkcji dziekana rady okręgowej i członka prezydium krajowej rady. O niedemokratycznych postulatach części samorządów radcowskich dla Dziennika Gazety Prawnej mówił Włodzimierz Chróścik, Dziekan Rady OIRP w Warszawie.
Dziekan Izby warszawskiej zauważa, że wszystkie proponowane uchwały, można przyjąć na zwykłym zjeździe, który zwoływany jest co cztery lata. Takie rozwiązanie nie mnożyłoby niepotrzebnych kosztów.
Dodatkowo Włodzimierz Chróścik podkreśla, że cześć postulatów propagatorów Nadzwyczajnego Zjazdu może prowadzić do manipulacji zasadą proporcjonalności wyborów poprzez ograniczenie liczby delegatów na zjazd z największych okręgowych izb i ustalenie ich maksymalnej liczby – Inicjatorzy zwołania nadzwyczajnego zjazdu domagają się bowiem wprowadzenia górnego limitu przedstawicieli poszczególnych izb na poziomie 40 osób, co skutkuje brakiem proporcjonalnego udziału radców z dużych izb w wyborach do władz samorządu oraz w podejmowaniu najważniejszych uchwał samorządowych przyjmowanych przez zjazd – dodaje.
Kolejną kwestią, na którą zwraca uwagę Dziekan Izby warszawskiej jest fakt, że przyjęcie projektowanego rozwiązania oznacza, że radcowie prawni z dużych izb będą mieć mniejszy wpływ na sprawy samorządu niż jego pozostali członkowie – Postulatorzy nadzwyczajnego zjazdu podnoszą, że każda izba jest równa. Ja jestem zdania, że to radcowie prawni są sobie równi i to im należy zapewnić jednolite uprawnienia w sprawach samorządowych. Kwestię tych uprawnień należy oceniać przez pryzmat interesów każdego radcy, a nie działaczy samorządowych z poszczególnych izb – dodaje.
Pełen tekst artykułu dostępny jest w dzisiejszym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej oraz jego internetowej wersji TUTAJ.